Wczoraj zawaliłam totalnie -.- Dzisiaj ćwiczyłam ;D
Babcia zadzwoniła, że kupi mi na jutro ciastka (bo do niej jadę), muszę jej ten pomysł wybić z głowy jak i wybiłam jej upieczenie dla mnie ciasta.. -.-
Miałam tyle rzeczy napisać, oczywiście zapomniałam ;/
Dzisiejszy bilans. :3
Śniadanie : nie duże jabłko 60 kcal
Obiad : jak najmniej rosołu 130 kcal + gotowane mięso ziemniaki, surówka z jabłka i marchewki 250 kcal
Planuję na kolacje : tutti 0 % tłuszczu 66 kcal / kanapka z sałatą 70 kcal.
Razem : 506 lub 510 kcal. ;) Zależy na co będe miała ochotę. ;-D
Uważam, że jak na niedziele to jest spoko.
Jak mi się coś przypomni to napiszę.
A! No i macie zdjęcie mojego ochydnego brzucha. Za kilka tygodni zrobię porównanie z dziś i z tego co będzie. Więc wstawiam żebyście mogli łatwiej zwymiotować. ;]
A tak BĘDE wyglądać!! :)
też bym chciała tak wyglądać jak to drugie zdj. <3
OdpowiedzUsuńod teraz jestem twoją stałą czytelniczka. :) obserwuje, i trzymam kciuki :)
500 kcal na początek diety to dobrze :) :*
dziękuje.:**
UsuńO, nasze brzuchy wyglądają prawie identycznie. Niby aż tak się nie prezentuje źle, ale jak się usiądzie inaczej to oponka jest.. ;/
OdpowiedzUsuńTeż marzę już o płaskim :3
no dokładnie.:)
Usuń